sobota, 27 czerwca 2015

Powitajmy Jinx!

Jinx trafiła do Naszego domu z miejscowości oddalonej od Poznania o ponad 150km. Wyprawa po naszą małą kotkę trwała cały dzień... ale jak stwierdziliśmy oboje.. było warto. To była miłość od pierwszego mruknięcia, a mała Jinx wprowadziła do naszego życia wiele radości. Oczywiście trzeba pamiętać, że zwierzątko czy to malutka myszka, króliczek, jaszczurka (...) kotek czy piesek, to żywe stworzenie.. że to inwestycja nie tylko pieniężna, ale także inwestycja siebie, swojego czasu w tą małą istotkę. Zwierzątka potrzebują dużo uwagi i miłości. Moja miłość przejawia się w robieniu zdjęć małej modelce. Mogłabym godzinami siedzieć z aparatem w dłoni i robić Jinx zdjęcia. Chyba dzięki temu zaczęłam rozumieć rodziców fotografujących każdą zmianę minki  swoich pociech.