piątek, 20 marca 2015

Bananowa Panda

Pan Panda jest multi talented jak Pani Dorota i jej medieval dresses. Dzisiaj postanowiliśmy uruchomić blenderek i zrobić koktajl. Oczywiście Panda była moim małym pomocnikiem i dzielnie poskromiła krwiożercze banany, a Adrian operował magicznym pokrętłem tworząc owocowe wiry, efektem końcowym jest przepyszny napój... jak najbardziej miłe rozpoczęcie weekendu :) 




Mia: Adrian wytłumaczysz mi jedną prostą rzecz? 
Adek: Jaką..?
M: Po jaką cholerę włożyłeś chusteczkę nawilżającą do czyszczenia mebli do zamrażalnika? 
A: Bo wyciągnąłem jedną za dużo.. więc nie miałem co z nią zrobić... i włożyłem...

:zdezorientowana: 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz